Nie dziwi więc, że pod względem liczby odwiedzających ich turystów są to drugie, po Tatrach, najpopularniejsze góry. Spływ przełomem Dunajca jest niezapomnianym przeżyciem.
Przyroda – wapienne skałki pośród soczystej leśnej zieleni – cieszy oko. Działające na wyobraźnię legendy dodają magii i kreślą w wyobraźni historyczno-bajkowe obrazy ilustrujące opowieści, które rozegrały się ponoć na pienińskich szlakach.
A czy święta Kinga kojarzy ci się tylko z żupami solnymi (pierścień wrzucony w kopalnię na Węgrzech znalazł się w Wieliczce)? Czy może wiesz, co łączyło ją z Pieninami?
Kilka legend przedstawionych poniżej na pewno sprawi, że wyprawa w góry będzie czarodziejska. Pieniny to góry idealne do wędrówek z dziećmi. Sprawdź gdzie w góry z dzieckiem jeszcze można się wybrać.
Wiele atrakcyjnych szczytów zdobędziecie w krótkim czasie, po drodze mijając zróżnicowane formy przyrodnicze.
Znajomość legend z pewności rozbudzi dziecięcą wyobraźnię i sprawi, że kolejne kilometry zmienią się w wędrowanie po skraju baśni.
Legenda o Czerteziu, Czerteziku i Sokolicy. To nazwy górskich szczytów. Szczególnie znana jest Sokolica, pojawiająca się na każdej pocztówce ze względu na słynną sosnę rosnącą na skale – tej samej, która we wrześniu 2018 została uszkodzona przez śmigłowiec, podczas akcji ratunkowej.
Czerteź, Czertezik i Sokolica byli dziećmi króla Pienina. Kiedy ich krainę zaatakował najeźdźca, Pienin wysłał synów po pomoc do króla Lubania (Lubań to nazwa szczytu w Gorcach). Niestety, obaj synowie zginęli.
Zrozpaczony ojciec pochował ich u szczytów dwóch gór, które odtąd nazywały się imionami poległych braci. Sokolica często odwiedzała groby.
Jednak pewnego dnia czarnoksiężnik zamienił ją w skałę. Mówi się, że kto idzie po szlaku białych kamieni, stąpa po jasnym warkoczu Sokolicy.
Po śmierci męża sama założyła zakonny habit. Kiedy Tatarzy napadli na Polskę, Kinga wraz z innymi zakonnicami uciekła przed nimi właśnie w góry. Ponieważ kobiety zabrały ze sobą klasztorne kosztowności, Tatarzy zaciekle je gonili. Mniszkom pomagały cuda.
Gdy Kinga rzuciła za siebie grzebień, w jednej chwili z ziemi wyrósł las. Gdy rzuciła różaniec – na drodze pojawiły się białe skały. Rzucone następnie lusterko zamieniło się w wodę Dunajca. Kresem ucieczki klarysek było schronienie się w zamku na górze, zwanej dziś Górą Zamkową (do tej pory zobaczyć tam można ruiny zamku).
Tatarzy zaczęli go szturmować. Jednak nigdy go nie zdobyli, gdyż za sprawą kolejnego cudu zamek otoczyła czarna mgła. Tatarzy zaczęli strzelać z łuków, ale strzały przechodziły na drugą stronę, raniąc „swoich”. Zupełnie jakby zamek zniknął w tajemniczej mgle.
To jednak nie był koniec. W pewnym momencie rozszalała się ogromna burza. Tak silnie wezbrały wody Dunajca, że Tatarzy zostali zatopieni.
Sokolica (747 m n.p.m.) - jej nazwa pochodzi od tego, że kiedyś gniazdowały tam sokoły. Jej północne stoki porasta las bukowo-jodłowy. Na szczycie rośnie kilka reliktowych sosen, które mają ok. 570 lat.
Na szczyt Sokolicy wejdziesz od strony Krościenka nad Dunajcem. 3,4 km to około 1,5 godziny marszu. Wędrujesz w słońcu i w cieniu. Jak to w Pieninach, na szlaku pojawiają się gładkie wapienie.
Trzy Korony (najwyższy szczyt w Pieninach – 982 m n.p.m.) - góra wznosi się na 500 metrów ponad otaczający teren, a jej partia szczytowa to pięć turni zbudowanych z wapieni rogowcowych. To majestatyczna góra dobrze widoczna zarówno ze strony polskiej, jak i słowackiej.
Szczyt zdobędziesz, podchodząc od strony Krościenka lub Sromowców Niżnych. To ze Sromowców widok na Trzy Korony jest najpiękniejszy. Masyw nie chowa się ponad innymi wzniesieniami, ale majestatycznie staje na drodze turyście, który decyduje się go zdobyć. Oba szlaki zbiegają się na przełęczy Szopka, czyli Chwała Bogu.
Wąwóz Homole to atrakcja przyrodnicza Pienin. Położony na terenie wsi Jaworki, głęboki, v-kształtny jar przyciąga turystów swą malowniczością. Potok i górskie kaskady zapadną w pamięć każdemu, kto wrażliwy jest na urokliwe widoki.
Wysokie ściany wąwozu zbudowane są z białego i czerwonego wapienia krynidowego. Turnie posiadają fantastyczne kształty.
Droga Pienińska to łatwa trasa spacerowa, która ciągnie się tuż nad brzegiem Dunajca. Prowadzi pieszym szlakiem czerwonym oraz szlakiem rowerowym przez Polskę i Słowację. Jej całkowita długość to 9 km. Planujesz wypożyczyć rower? Nie wahaj się, bo naprawdę warto.
Droga Pienińska pozwala przyjrzeć się z perspektywy podnóża ciekawym formacjom skalnym. Zobaczysz więc nie tylko Sokolicę oraz Trzy Korony, ale i Hukową Skałę, Wilczą Skałę, Głowy Cukru czy Ślimakową Skałę (wg legendy to tu miały gromadzić się wszystkie pienińskie ślimaki).
Miniesz „Siedmiu Mnichów” – zakonników Czerwonego Klasztoru, którzy podobno za przewinienia zostali zaklęci w skały. A także Janosikowy Skok.