Spacer to często jedyna forma ruchu, do której jesteśmy w stanie się zmobilizować w czasie dnia. Jednak i on może pomóc nam zachować dobre zdrowie oraz uchronić przed odkładaniem się tkanki tłuszczowej. Mała modyfikacja tradycyjnego spaceru pomoże nam poprawić jego efektywność.
Najprostszym sposobem na zamianę tradycyjnego spaceru „z nogi na nogę” jest podniesienie jego tempa i stopniowe przechodzenie do marszu, który następnie będzie można zamienić w marszobieg. Chodzenie w tempie ok. 3 km/h to w ciągu godziny ok. 240 kcal mniej, przy 5 km/h to już ponad 320 kcal, a przyspieszając do 7 km/h spalimy 440 kcal. Pamiętaj, że najskuteczniej na efektywność spaceru podziała wysiłek, który spowoduje przyspieszenie pracy serca, a jednocześnie będzie umożliwiał Ci prowadzenie swobodnej rozmowy. Zwracaj uwagę na to, aby głęboko oddychać – przełoży się to na lepsze dotlenie organizmu, a co za tym idzie lepsze spalenie kalorii. W czasie spaceru nie zapominaj o pracy rąk, ale unikaj ich nadmiernego wymachiwania. Ruch ma się odbywać w sposób naturalny.
Lekki wstrząs zafundowany organizmowi, przyzwyczajonemu do niezbyt wymagającej aktywności fizycznej, wystarczy, aby przyspieszyć tempo metabolizmu, a tym samym zintensyfikować spalanie tkanki tłuszczowej. Ponadto regularne marsze i marszobiegi (2-4 razy w tygodniu po przynajmniej 30 minut lub wykonanie minimum 10 tys. kroków dziennie) poprawią Twoją kondycję i wytrzymałość, wzmocnią mięśnie i kości oraz rozprawią się z wysokim poziomem tzw. złego cholesterolu (LDL).
Jeśli zwykły marsz wydaje Ci się zbyt monotonny, możesz zainwestować w specjalistyczne kijki, nauczyć się prostej techniki marszu i zacząć uprawiać popularny Nordic Walking. Ta dynamiczna i niezwykle efektywna forma aktywności fizycznej pozwoli Ci popracować nad wyszczupleniem sylwetki, poprawą kondycji oraz odciąży zasiedziane za biurkiem stawy i kręgosłup.