W zimie wędkarze przenoszą się z brzegów rzek i jezior na środek zamarzniętej tafli wody. Wyposażeni w ciepłą odzież i termos z gorącą herbatą, rozpoczynają połowy z otworu w lodzie zwanego przeręblem. Uprawianie wędkarstwa podlodowego wymaga stosowania się do kilku żelaznych reguł, dzięki czemu będzie to hobby nie tylko bogate w zdobycze, ale przede wszystkim bezpieczne.
Z lodem nie ma żartów. Załamanie się tafli i kąpiel w lodowatej wodzie to zdarzenie, którego chce uniknąć każdy wędkarz, zwłaszcza, że wydostanie się z kipieli może sprawić trudność nawet osobie potrafiącej doskonale pływać. Wchodząc na lód zabierz ze sobą linkę asekuracyjną, którą dostaniesz w sklepie dla wędkarzy. Rozwiązanie zastępcze to wykonany własnoręcznie sznur z przywiązanym na końcu workiem o wadze ok. 200 gram. Powinien mieć długość 10 m – w niefortunnym przypadku wpadnięcia do wody linka ta pomoże innym osobom w wyciągnięciu Cię na brzeg. Zawsze trzeba też mieć przy sobie czekan lub młotek dekarski, który po wbiciu w lód posłuży jako punkt podparcia. Jeśli zaś nie umiesz pływać, wówczas załóż kapok.
Do łowienia na lodzie zawsze wybieraj znane Ci zbiorniki wodne o tafli lodu grubej na przynajmniej 10 cm. Z tego powodu łowienie na lodzie na początku i pod koniec zimy jest niewskazane. W srogą zimę unikaj tzw. oparzelisk, czyli miejsc, gdzie lód jest cieńszy, bo w tam woda jest cieplejsza (np. w punkcie, gdzie do stawu wpada potok). Oparzeliska łatwo rozpoznać – lód wokół nich jest ciemniejszy i często nie zalega na nich śnieg. Najlepiej w ogóle unikać wędkowania na rzekach. Wchodząc na taflę należy opukiwać lód przed sobą. Wędkowanie pod lodem najlepiej uprawiać w parach, oczywiście stosując się do przepisu Polskiego Związku Wędkarskiego nakazującego zachowanie odległości 10 m między wędkarzami. Do łowienia w przeręblu możesz używać dwóch wędek. Każdy z wywierconych przez Ciebie otworów w lodzie może mieć maksymalnie 20 cm średnicy, zaś między nimi musisz zachować metrową przerwę. Jako przynęty niedozwolone jest używanie ryb (żywych, jak i martwych); zabronione jest też wędkowanie na lodzie w nocy.
Poza sprzętem mającym zapewnić Ci bezpieczeństwo potrzebne będą także narzędzia umożliwiające łowienie. Jeżeli jesteś zapalonym wędkarzem, to wędki, żyłki i kołowrotki już masz. Czego potrzebujesz poza nimi? Przede wszystkim specjalnego świdra do wiercenia przerębli. Zamiast niego możesz wykorzystać mały toporek turystyczny, ale świder jest znacznie wygodniejszy w użytkowaniu, przy czym trzeba o niego dbać, bo inaczej ostrza mogą się stępić. Przyda się również sito do usuwania kawałków lodu pływających w przeręblu. W tym przypadku również znajdziesz specjalistyczne modele dedykowane dla wędkarzy, ale sitko kuchenne też nada się do tej roli. Przyda się oczywiście stołek wędkarski, aby w miarę wygodnie przesiedzieć kilka godzin w oczekiwaniu na dorodny połów. Konieczny jest termos z gorącą herbatą lub bulionem – spędzając długi czas na mrozie musisz od czasu do czasu wypić coś rozgrzewającego. Nie trzeba dodawać, że w żadnym razie nie może to być alkohol.
Jak łowić w przeręblu? Dominują trzy techniki. Pierwsza z nich to połów na spławik. To metoda przypominająca łowienie w lecie z tą różnicą, że używa się żyłki i przyponu o mniejszej średnicy (odpowiednio: 0,08-0,12 mm i 0,06-0,10 mm). Obciążenie z 4 śrucin powinno być do 20 cm nad przyponem. Do podlodowego łowienia spławikowego używaj wędki o długości 30-40 cm oraz cieńszych haczyków drucianych i przynęt z larwy ochotki lub białych robaków. Ważne, aby spławik wystawał maksymalnie 5 mm nad poziom wody.
W Rosji i krajach skandynawskich popularne jest łowienie na mormyszkę, czyli przynętę która przypomina niewielkiego bezkręgowca o takiej właśnie nazwie. Oprócz charakterystycznej przynęty technikę tę wyróżnia również specyficzna wędka o długości najwyżej kilkunastu centymetrów, najczęściej bez kołowrotka (żyłkę nawija się na dwa gwózdki). Po zanurzeniu przynęty należy wprawić ją w szybkie drgania, przy jednoczesnym lekkim zgięciu kiwoka (wskaźnika brań). Gdy zdobycz chwyci przynętę, wówczas kiwok się wyprostuje lub silnie się wygnie. W trakcie łowienia na mormyszkę przy jednym przeręblu pozostań kilkanaście minut, a następnie wywierć kolejny, oddalony o przepisową odległość i skierowany w głąb łowiska.
Wśród wędkarzy podlodowych popularna jest również technika łowienia na błystkę, czyli przynętę podobna do małej rybki. Używaj do niej dłuższej (30-50 cm) i sztywniejszej wędki oraz żyłki o grubości do 0,2 mm. Przynętę musisz ułożyć na dnie, następnie poderwać, znów położyć na dnie i ponownie poderwać, ale na inną wysokość, niż poprzednio. Ta metoda najlepiej nadaje się do łowienia ryb drapieżnych, takich jak sandacze, okonie lub szczupaki. Ponadto ilu wędkarzy, tyle ulubionych technik łowienia z przerębla, często zdarza się dostosowywanie metod z lata i jesieni do warunków panujących zimą.
*Aby dowiedzieć się o produkcie, kliknij w jego zdjęcie.
Autor: Sylwia Stwora