Kiedy można wystartować w maratonie? Spotkamy się z różnymi opiniami na ten temat. Jedna z nich głosi, że do właściwego startu można podejść dopiero po osiągnięciu odpowiedniego stażu treningowego, który wynosi ok. 3 lat rzetelnej pracy. Niektórzy porywają się na ten dystans już po roku morderczych przygotowań, z różnym skutkiem.
Jeżeli czujesz, że Twoje doświadczenie jest wystarczające i pozytywnie oceniasz swoje szanse na start w maratonie, to zacznij opracowywać strategię przygotowań. Pomoże Ci w tym nasz roczny kalendarz treningu maratończyka.
Dwa okresy startowe: wiosna, jesień. Pod nie podporządkuj swój harmonogram treningowy.
Treningi nastawione na budowanie formy. Twoim celem jest osiągnięcie poziomu wytrzymałości, który pozwoli Ci pokonać morderczy dystans. Zestaw powinien obejmować zarówno treningi objętościowe ze stopniowym zwiększaniem dystansu i umiarkowaną intensywnością, treningi siłowe (wzmacniające mięśnie nóg) oraz krótkie treningi wydolnościowe o zmiennej intensywności. Ważne jest również włączenie treningów regeneracyjnych polegających na rozciąganiu i stabilizacji ciała.
Okres startowy. Właściwe starty zaczynają się w połowie września. Przez te dwa miesiące Twoje treningi powinny być bardziej intensywne, ale nie tak częste. Musisz przekształcić pokłady siłowe zgromadzone podczas trzymiesięcznych przygotowań w formę maratończyka. Zwiększ ilość treningów szybkościowych oraz wprowadź biegi kontrolne.
Zamknięcie sezonu. Treningi powinny być spokojne i obliczone na regenerację ciała i psychiki. Jeżeli sezon startowy rozpocząłeś/rozpoczęłaś wiosną, to w tym miesiącu możesz spokojnie wprowadzić dłuższą przerwę w treningach (roztrenowanie).
Druga tura budowania formy (zob. LATO).
Sezon startowy (połowa marca). Ponownie przekształcasz formę budowaną przez cały sezon przygotowawczy (zima). Twoim treningom powinny towarzyszyć starty kontrolne.
Zamknięcie sezonu. Treningi stają się lżejsze. Ich celem jest regeneracja, ale nie całkowite roztrenowanie. Cały czas starasz się podtrzymać formę.