Pierwsza, bardzo ważna sprawa – musicie mieć świadomość, że rower podczas zimowej jazdy niszczy się, a jego największym wrogiem jest rdza. Dlatego warto zainwestować w mleczka i płyny odrdzewiające. Trzeba także zwrócić uwagę na opony: przydadzą się szerokie opony, ewentualnie opony z kolcami. Jeśli używamy drogiego osprzętu, na czas zimy lepiej zamienić go na tańsze wersje, których nie będzie nam szkoda eksploatować podczas zimy. Dbajmy także o hamulce, które przy niskich temperaturach mogą nie działać sprawnie bez odpowiedniej konserwacji. Zainwestujmy w smar do hamulców.
Na grafice: 1. Expand Odrdzewiacz Reax, 19,90 zł; 2. Shimano Smar Hamulca Rolkowego, 38 zł; 3. Schwalbe Ice Spiker Pro, Opona z Kolcami, 329 zł
Istotnym elementem są także błotniki. Często trzeba się przedzierać przez roztopiona breję – w takich momentach dobry błotnik okaże się niezbędny!
Paradoksalnie nie należy ubierać się zbyt... ciepło! Jasne, niskie temperatury wymagają odpowiedniego ubioru, ale pamiętajmy, że podczas wysiłku jakim jest jazda także wytwarzamy ciepło. Wobec tego powinniśmy się ubrać tak, żeby odczuwać nieco temperaturę na zewnątrz, najlepiej „na cebulkę”. Skorzystajmy też z bielizny termoaktywnej. Pamiętajmy o rękawicach oraz osłonie na głowę i twarz - te części ciała wychładzają się najszybciej.
Na grafice: 1. RĘKAWICZKI Dartmoor SNAKE, 62,99 zł; 2. Bielizna Endura Frontline Base Layer, 11,20 zł; 3. Brenda Kominiarka, 29,90 zł
Wspominaliśmy już nieco o tej kwestii, pisząc o sprzęcie na zimę. Oczywiście odpowiednio dobrany i zakonserwowany sprzęt to jedna sprawa. Nie może jednak zabraknąć zdrowego rozsądku. Pamiętajmy, że pod warstwą śniegu często kryje się oblodzona, niebezpieczna nawierzchnia oraz różne inne „niespodzianki” (kamienie, szkło). Jazda na rowerze zimą powinna być więc przede wszystkim rozsądna: dopasujmy prędkość do pory roku, pamiętajmy o groźnych poślizgach i wydłużonej drodze hamowania. Równowagę najlepiej utrzymamy, jeżdżąc w pozycji wyprostowanej, natomiast fragmenty drogi, które mogą być szczególnie oblodzone (np. szyny tramwajowe) pokonujemy pod kątem prostym (lub kątem możliwie jak najbardziej zbliżonym do prostego). Na drodze, na której zalega dużo śniegu, najlepiej trzymać się już wytyczonych kolein, co na pewno ułatwi jazdę. Warto zaopatrzyć się w kask i specjalną czapkę pod kask, która utrzyma ciepło.
Jeżeli zamierzamy jeździć po drogach solidnie zasypanych śniegiem kopnym, przydadzą się także ochraniacze na buty, które zapewnią stabilną pozycję nogi na pedałach oraz będą chronić przed zimnem i wiatrem
Na grafice: 1. Chiba Czapka Pod Kask, 43,90; 2. Sidi Ochraniacze na Buty Thermo, 157 zł; 3. Uvex Plus Black Shine, 319 zł