Zostawiając rower w miejscu publicznym, a nawet na klatce schodowej lub w piwnicy, narażamy go na zainteresowanie się nim przez złodziei czyhających na dobry moment, aby go sobie przywłaszczyć. Aby uniknąć tej przykrej sytuacji, warto zadbać o odpowiednie ochronę naszego sprzętu. Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą? Jakie zabezpieczenia warto stosować?
Jedną z rzeczy, którą warto zrobić zaraz po zaparkowaniu roweru na dłużej, jest zdjęcie wszystkich dodatków: świateł, licznika rowerowego, uchwytu na telefon i wszystkiego innego, co ma większą wartość i da się zdemontować. Im mniej takich elementów zostanie przy rowerze, tym mniej będzie on zwracać na siebie uwagę.
Aby zabezpieczyć rower przed kradzieżą, warto udać się również na komisariat policji w celu oznakowania roweru. W razie utraty jednośladu policja łatwiej będzie mogła namierzyć nasz sprzęt.
Najpopularniejsze, najbardziej dostępne, praktyczne i najtańsze rozwiązanie. Linka zazwyczaj jest stalowa i gęsto pleciona, co w teorii ma uniemożliwić jej przecięcie. Posiada również plastikową osłonę, dzięki czemu możemy uchronić rower przed zbędnymi zarysowaniami. Koszt takiej linki zaczyna się od 5 zł i dochodzi do ok. 120-140 zł. Największym minusem tego rozwiązania jest jego niewielka skuteczność, bowiem bardzo łatwo i szybko można przeciąć takie zabezpieczenie. Co prawda, lepiej mieć niż nie mieć jakiegokolwiek zabezpieczenia, ale raczej nie należy traktować go jako główną ochronę przed kradzieżą naszego jednośladu.
Podobnym rozwiązaniem jest linka z tulejami, tzw. steel-o-flex. Można powiedzieć, że to taka ulepszona „tradycyjna” linka, ponieważ dodatkowo posiada metalowe tulejki, mające uniemożliwić przecięcie. Niestety, dalej skuteczność takiego zabezpieczenia jest niewiele większa niż zwykłej linki.
To rodzaj stalowego pałąka w kształcie litery „U”, za pomocą którego przypinamy ramę roweru np. do ogrodzenia lub stojaka. U-lock jest droższy niż linka zabezpieczająca, ale warto w niego zainwestować kilkadziesiąt złotych, ponieważ faktycznie jest skuteczny. W cenie około 80 zł możemy dostać już naprawdę dobrej jakości sprzęt. Warto zwrócić uwagę na solidność wykonania zamka. Minusem tego zabezpieczenia jest jego niepraktyczność, ponieważ ze względu na duży rozmiar trudno go wygodnie ze sobą zabrać. Doskonale nada się jednak w przypadku, kiedy zastanawiamy się, jak zabezpieczyć rower w piwnicy przed kradzieżą. Warto również przeczytać, jak dbać o rower.
Jak jeszcze możemy zabezpieczyć rower przed kradzieżą? Warto zwrócić uwagę na łańcuch. Ze względu na swoją konstrukcję jest trudny do przecięcia, a także łatwiej go przypiąć w mniej typowych miejscach, w których linka i U-lock nie dadzą sobie rady. Ceny dobrych łańcuchów rowerowych zaczynają się od 100 zł. Niestety dużym minusem tego zabezpieczenia jest jego duża waga. Musimy liczyć się z tym, że dodatkowo będziemy ze sobą transportować co najmniej 2-4 kilogramy, jeśli zdecydujemy się zabrać łańcuch w podróż. Ze względu na to ten rodzaj zabezpieczenia często jest ochroną roweru w piwnicy, na klatce schodowej lub gdy jest pozostawiony w miejscu pracy, np. na parkingu.
Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą w bardziej nowoczesny sposób? Dobrym uzupełnieniem bardziej tradycyjnego zapięcia będzie specjalny moduł GPS, który schowamy np. we wsporniku siodełka lub w kierownicy. Jego celem jest nadawanie pozycji GPS roweru, więc w razie kradzieży będziemy mogli namierzyć jednoślad. Minusem tego rozwiązania jest konieczność ładowania modułu co około miesiąc.
Autor: Agnieszka Ragus