Twoje dziecko na długie godziny zatraca się w wirtualnym świecie? Trudno jest je oderwać od komputera i zachęcić do wyjścia na świeże powietrze, a co dopiero do podjęcia aktywności fizycznej? Oto kilka sposobów na zorganizowanie czasu leniuchowi zmęczonemu natłokiem nauki czy pozalekcyjnych obowiązków.
Często dziecko siada do komputera wyłącznie dlatego, że się nudzi. Warto zadbać o zorganizowanie w czasie weekendu czy w dzień wolny od nauki wypadu rowerowego za miasto, wyjścia do aquaparku, wspinaczki na ściance, jazdy konnej czy górskiej wyprawy.
Młodszym pociechom można zaproponować zrobienie sobie przerwy i wyjście na plac zabaw, gdzie wykonacie mały rozruch w postaci zabawy czy gry. Warto chwalić umiejętności dziecka, ponieważ poczuje się dowartościowane i żądne dalszych pochwał chętnie będzie chciało wykonywać daną aktywność. Jeśli złapie bakcyla i faktycznie wykazuje sportowy talent, warto iść za ciosem i zapisać je do szkółki piłkarskiej, na treningi lekkoatletyczne czy karate, itp. Można też zorganizować ognisko w gronie sąsiadów czy dzieci z klasy i połączyć to z zabawami ruchowymi np. torem przeszkód, grami zespołowymi, itp. W przypadku znajomego, który chętnie zajmuje się sportem, można podjąć wspólny wysiłek zachęcenia dzieci do zabawy w podchody.
Podstawową zasadą walki z niezdrowym przyzwyczajeniem dziecka jest „nic na siłę”. Warto wyjaśnić korzyści płynące z regularnej aktywności fizycznej i przekonać je, że wysiłek fizyczny wcale nie musi być okupiony litrami wylanego potu. Należy uświadomić mu, że dzięki uprawianiu sportu zachowa zdrowie, ładną sylwetkę, uchroni się przed wieloma schorzeniami na starość, itp. Nie należy narzucać mu konkretnej formy ruchu, ale pozwolić zdecydować się na ulubioną dyscyplinę sportu. Niezbędne jest także dawanie samemu dobrego przykładu. Jeśli dziecko zauważy, że regularne wyjścia mamy do klubu fitness czy taty na treningi piłki nożnej w gronie kolegów pozwalają im zachować zdrowie i dobrą kondycję, a przy tym fajną sylwetkę, może się w nim obudzić poczucie, że skoro rodzic, mimo „tylu lat na karku” daje radę, to on też może.
Autor: Sylwia Stwora