Data modyfikacji:

Jak powinna wyglądać rozgrzewka przed morsowaniem?

Morsowanie ostatnimi czasy staje się coraz bardziej popularne. Zimne kąpiele działają zdrowotnie na nasz organizm. Morsowanie poprawia samopoczucie, ale przede wszystkim uodparnia na działanie zewnętrznego zimna, a co za tym idzie, zwiększa odporność organizmu. Dzięki nabywaniu takiej odporności jesteśmy mniej podatni na sezonowe choroby. Zimne kąpiele poprawiają też krążenie krwi w organizmie, przez co znacznie łatwiej przystosować się do zimnych warunków pogodowych, bez narażania się na przeziębienie. Jednak samo wejście do wody, aby nie nabawić się problemów, należy poprzedzić rozgrzewką przed morsowaniem. Jak powinna wyglądać rozgrzewka przed morsowaniem?
rozgrzewka przed morsowaniem

Rozgrzewka przed morsowaniem

Rozgrzewka przed morsowaniem - jak powinna wyglądać?

Rozgrzewka przez zanurzeniem się w zimnej wodzie jest niezbędna. Podniesienie temperatury ciała pozwoli nam łatwiej skorzystać z zimnej kąpieli, a pobudzony organizm znacznie sprawniej będzie się bronił, przed ekstremalną dla niego sytuacją. Dodatkowo rozgrzane ciało szybciej przystąpi do regeneracji i procesu eliminowania zimna z organizmu. Dzięki temu po zakończonej kąpieli i przebraniu się w suche ubrania, nie będziemy cierpieć z powodu zimna. Jak powinna wyglądać przykładowa rozgrzewka? Na co zwracać szczególną uwagę? Jakich błędów nie popełniać?

Rozgrzewka przede wszystkim powinna pobudzić nasze ciało, poprawić krążenie. Nie może być ona obciążająca, dlatego odradza się doprowadzenie organizmu do momentu, w którym zacznie odprowadzać pot. Gwałtowne schłodzenie mocno rozgrzanego ciała może poskutkować szokiem termicznym w wodzie, w efekcie czego dojdzie do hiperwentylacji, czyli sytuacji, w której oddech znacznie przyspieszy i będzie dużo płytszy, niż zwykle. Sytuacja jest niebezpieczna, ponieważ o ile sam oddech można uspokoić, o tyle osoba początkująca może wpaść w atak paniki w wodzie.

Rozgrzanie ciała zaleca się również od razu po opuszczeniu wody, w celu ogrzania się po zimnych doświadczeniach. Rozgrzewka nie musi być długa, wystarczy kilka podstawowych ruchów, których nauczyć mogliśmy się na lekcjach wychowania fizycznego już w szkole, co świadczy o tym, że nie trzeba być zawodowcem, żeby morsować. Część osób wspiera się przy wejściu do wody specjalnym ekwipunkiem, w skład którego najczęściej wchodzą rękawiczki, buty do wody oraz czapka i szalik. Najwięcej ciepła ucieka przez głowę i kończyny, dlatego osoby morsujące w ten sposób zabezpieczają się przez zbyt gwałtowną utratą ciepła.

Rozgrzewka przed morsowaniem – przykładowe ćwiczenia

Jak już wspomniano, rozgrzewka nie musi być długa i zaawansowana. Liczy się pobudzenie ciała i delikatne podniesienie temperatury. Do przeprowadzenia takiej rozgrzewki nie potrzebna jest żadna specjalistyczna wiedza. Wystarczą najprostsze ćwiczenia, które każdy z nas bez problemu wykona. Rozgrzewkę najlepiej zacząć od delikatnego truchtu. Oczywiście przed rozpoczęciem zdejmujemy zimowe ciuchy, najlepiej pozostać w dresach i bluzie. Trucht powinien trwać w spokojnym tempie około 5 minut. Po tym czasie powinno być już czuć delikatne rozgrzanie ciała. W następnych etapach najlepiej pobudzić poszczególne części ciała. Przechodzimy zatem do wymachów rąk w przód, później w tył. Wymachy powinny być pełne, dynamiczne, ale niezbyt intensywne i szybkie. Cały czas pamiętać trzeba, że nie możemy doprowadzić do wychłodzenia się ciała. Po rękach rozgrzewamy nogi. Najlepiej sprawdzą się wymachy nóg w marszu. Zasada pozostaje ta sama. Pełne wymachy, dynamiczne, lecz bez przemęczania się i nadmiernej intensywności. Nogom warto poświęcić więcej czasu ze względu na to, że to one jako pierwsze mają kontakt z zimną wodą, tym samym przebywają w niej najdłużej. Po wymachach nóg warto zrobić kilka przysiadów, żeby jeszcze bardziej dogrzać dolne kończyny. Zamiast truchtu na początku dobrym ćwiczeniem na rozgrzanie się są pajacyki. Kilka minut takiego wysiłku zapewni nam odpowiednie dogrzanie całego ciała. Jeżeli podłoże na to pozwala, można rozgrzać się z pomocą skakanki. Kiedy czujemy, że nasze ciało gotowe jest na zimną kąpiel, zdejmujemy zbędne ubrania i korzystamy z chwili relaksu.

Morsować najlepiej jest nie za długo, z podziałem na tury. Co to znaczy? Najlepiej wejść dwa lub trzy razy po minucie, z krótkimi przerwami na delikatne rozgrzanie podczas delikatnego truchtu niż raz przez dłuższy czas, gdyż zmarznięte kończyny powoli będą tracić czucie, co może doprowadzić osobę morsującą do hipotermii czy odmrożenia. Po całym procesie warto też poświęcić chwilę czasu na trochę ruchu. W tym celu znowu wybieramy się na krótkie truchtanie po plaży, ewentualnie wykonujemy kilka pajacyków. Ogrzanie się po morsowaniu może wyglądać bardzo podobnie do rozgrzewki przed. Tym razem pamiętać należy jednak, aby w przeciągu kilku minut od wyjścia z wody przebrać się w suche i ciepłe ciuchy, po czym dalej w razie potrzeby można kontynuować rozgrzewkę.

Rozgrzewka przed morsowaniem – podsumowanie

Dla podsumowania wszystkich przekazanych informacji jeszcze raz prześledźmy, jak powinna wyglądać rozgrzewka oraz o czym należy pamiętać.
  • Nie doprowadzamy do wychłodzenia się ciała.
  • Rozgrzewka nie musi być długa.
  • Wystarczą najprostsze, znane każdemu ćwiczenia.
  • Możesz wspierać się dodatkowym sprzętem, który ułatwi ci rozgrzewkę oraz wejście do wody.
Autor: Przemysław Mańka