Data modyfikacji:

Łowienie na metodę feeder. Co musisz wiedzieć?

Metoda feeder to obecnie jedna z najpopularniejszych, a zarazem najprężniej rozwijających się metod połowu białorybu w Polsce. Duża skuteczność i wielozadaniowość sprawiła, że wędkarze ją pokochali, i obecnie jest bardzo mocno wykorzystywana zarówno na łowiskach komercyjnych, jak i PZW. W tym artykule poznasz tajniki jej używania oraz sprzęt, który może okazać się niezastąpiony w tej metodzie.

Przeczytaj również: Wędkarstwo – rodzaje, porady i sprzęt

metoda feeder

Metoda feeder i jej tajniki

Na samym początku powinniśmy zaznaczyć, że metoda praktycznie w całości opiera się na punktowym łowieniu ryb z systematycznym zanęcaniem. W odróżnieniu od spławika czy odległościówki na płocie nastawiona jest na większe okazy leszczy, karpi czy linów, przez co częstotliwość brań jest mniejsza, ale zabawa równie przednia.

Każdy wędkarz wie jednak, że na sukces podczas połowu przekłada się wiele czynników, począwszy od pogody, przez sprzęt, kończąc na zwyczajnym szczęściu. Jeśli chcemy mu pomóc, powinniśmy pamiętać o kilku ważnych kwestiach, które pozwolą nam wybrać dobry sprzęt i metody połowu, a co za tym idzie – zwiększyć swoje szanse na złowienie medalowej sztuki.

Zestaw do metody feeder. Wędzisko, które da frajdę i zapas mocy

Jako że rynek wędkarski jest bardzo mocno rozwinięty, to możemy znaleźć coraz więcej firm oferujących przeróżne modele wędzisk przeznaczonych do tej właśnie metody. W gruncie rzeczy wędki feeder różnią się długością, ciężarem wyrzutowym czy jakością wykonania kosmetycznych elementów. Nie ma co ukrywać, że im droższa wędka, tym lepsza jakość, niemniej jednak za 100 złotych można kupić wędzisko, które poradzi sobie w każdych warunkach i sprosta wymaganiom początkujących.

Decydując się na zakup wędziska, powinniśmy zwrócić uwagę przede wszystkim na długość. Standardowe modele oscylują w granicach 3,3 metra, przy czym coraz popularniejsze stają się 4-metrowe kije. Głównie za sprawą tego, że metoda feeder jest stosowana do odległościowego łowienia. Dzięki temu dużo łatwiej wykonywać takie rzuty i zachować przy tym precyzję, a co za tym idzie skuteczniej łowić.

Mocny kołowrotek to podstawa łowienia na feeder

Gdy mówimy o wędzisku, powinniśmy pamiętać również o odpowiednim kołowrotku. Zestaw do metody feeder nie obędzie się bez odpowiednio odpornego kołowrotka, który przejmuje na siebie waleczność karpi czy leszczy, a dodatkowo dzięki zastosowaniu wolnego biegu poradzi sobie z braniami nawet dużych ryb.

Oczywiście nie jest to tak, że każdy feederowy kołowrotek będzie sobie dobrze radził niezależnie od złożonego zestawu. Jeśli wybieramy lekki zestaw na leszcze czy płocie, kołowrotek nie musi być ogromny i bardzo wytrzymały. Wystarczą tutaj modele o wielkości 3000-4000 o 6-8 łożyskach. W przypadku większych karpi natomiast wymagany jest nieco bardziej odporny kołowrotek o stalowej budowie i dużej pojemności co do nawijanej żyłki. Jest to bardzo istotne ze względu na wielkość ryb i ich odjazdy, które dla słabszego kołowrotka mogłyby skutkować poważnymi uszkodzeniami.

Cechą bardzo istotną przy wyborze kołowrotków do feedera jest klips. Z racji tego, że jest to wędkarstwo bardzo precyzyjne, gdzie każdy rzut powinien lecieć w to samo miejsce. Ponadto problematyczne dla żyłki jest również częstotliwość samych rzutów. W metodzie przerzucamy zestaw średnio co 15 min, przez co klips, który jest źle wykonany mógłby przecierać żyłkę, a w efekcie doprowadzić do jej zerwania. By tego uniknąć, warto przed zakupem sprawdzić, czy jest on dokładnie wykonany i nie zawiera ostrych elementów. Unikniemy w ten sposób pękania żyłki, a co za tym idzie utraty zestawu nawet przy bardzo dużych okazach.

Jaka żyłka do feedera?

Wędkarstwo gruntowe feeder to nie tylko wędka i kołowrotek, ale również wiele bardzo ważnych dodatków, które potrafią przesadzić o wyniku naszych polowań. Jednym z najważniejszych akcesoriów, bez którego nie zaczniemy wędkować, jest żyłka. Element kluczowy, który odpowiada w głównej mierze zapewnia bezpieczeństwo zestawu, jak i złowionej ryby. Jak wiemy, musi być ona odpowiednio wytrzymała, a zarazem elastyczna.

Najczęściej są to żyłki od 0,25 do 0,30, które idealnie sprawdzają się niezależnie od wagi zestawu i odległości wykonywanych rzutów. W wypadku koloru mamy dowolność co do oferowanych rozwiązań, jednakże w przypadku białorybu lepszym wyborem będą neutralne kolory.
Podobnie sprawa wygląda z przyponami, bez których nie ma możliwości wykonania dobrego zestawu. Idealnie w tym celu sprawdzają się żyłka lub plecionka fluorocarbonowa, które cechują się dużą wytrzymałością i wielozadaniowością. Nie mniej jednak mają one pewną bardzo istotną wadę, która wymaga odpowiedniego podejścia. Mowa tutaj o bardzo dużej łatwości, z jaką zwiją się i gnie, gdy jest nieodpowiednio przechowywana. Aby tego uniknąć, poleca się stosowanie portfeli do przechowywania przyponów. Dzięki temu możesz przygotować je wcześniej w domu i zabrać ze sobą na łowisko.

Przeczytaj również: Węzły wędkarskie: o czym należy pamiętać?

Podpórka do feedera i nie tylko

Innym nieco bardziej niezbędnym gadżetem jest podpórka do feedera. Jest ona niezbędnym przedmiotem do odpowiedniego wypoziomowanie zestawów, a tym samym lepszego sygnalizowania brań. Dodatkowo podpórki pozwalają w pewnym stopniu regulować pracę samego zestawu, szczególnie jeśli łowimy na rzece czy podczas intensywnego wiatru.

Co do pozostałych przedmiotów, które powinniśmy zabrać na wodę, to są to kwestie bardzo indywidualne i dopasowane do każdego z osobna. Jeśli preferujesz używanie siatki czy siedziska, zabieraj je ze sobą, podobnie jak szereg innych rzeczy, które są ci potrzebne nad wodą. To, co wybierzesz, podobnie jak to, na jakie przynęty będziesz łowił, to tylko i wyłącznie twoja indywidualna decyzja, która może skutkować sukcesem bądź porażką. Jednak z tak przygotowanym zestawem i odrobiną cierpliwości ty również możesz liczyć na duże ryby.
Autor: Jakub Grzelak