Jak łowić karasie?
Na to proste, wydawałoby się, pytanie nie ma prostej i jednoznacznej odpowiedzi. Wynika to głównie z tego, że karaś nie ma ani szczególnie ulubionych miejsc żerowania, ani stałych nawyków żywieniowych.
Najlepiej łowić karasie w niewielkich zbiornikach wodnych, jak wyrobiska, glinianki, małe jeziora lub stawy. Oprócz ciepłej wody karasie lubią muliste dno i rośliny. Dlatego najłatwiej je znaleźć w płytkich, nie głębszych niż 1,5 m, nasłonecznionych zatoczkach i oczkach wodnych otoczonych roślinnością, np. grążelami. Często obecność żerujących karasi sygnalizuje charakterystyczne cmokanie.
Główne pożywienie karasi stanowią bezkręgowce wodne, a więc wszelkiego rodzaju ślimaki żyjące na łodygach i liściach roślin wodnych, owady i ich larwy oraz inne organizmy wodne żyjące w mule lub tuż przy dnie. Mimo tego, że karasie to drapieżniki, żywią się też częściami roślin.
Najmniejszy problem z łowieniem karasia stanowi wybór pory dnia. W odróżnieniu od innych gatunków ryb, które najaktywniej żerują o świcie i o zachodzie słońca, karaś jest aktywny przez cały dzień, od wschodu do zachodu słońca - kiedy woda jest cieplejsza. Nie przeszkadza mu ani upał, ani przyducha, czyli niska zawartość tlenu w wodzie w czasie upałów. Nawet w upalne sierpniowe popołudnie karaś żeruje bardzo intensywnie.
Sposób pobierania pokarmu przez karasia determinuje metodę jego połowu. Do wyboru mamy więc albo wędki gruntowe, albo spławikowe. Spośród wędek gruntowych najlepszy na karasia może okazać się coraz popularniejszy feeder lub nieco lżejszy i krótszy picker - wędki gruntowe z drgającą szczytówką i koszyczkiem zanętowym umieszczonym w niewielkiej odległości (ok. 40 cm) od haczyka. W przypadku łowienia spławikowego dobrze sprawdzi się lekka wędka z dobrze wyważonym spławikiem o wyporności do 4 g. Ponieważ karaś ma niewielki otwór gębowy, do jego łowienia najwłaściwsze będą haczyki o rozmiarze 8-12, maksymalnie do 14.
Największy problem w łowieniu karasia stanowi wybór odpowiedniej na dany moment przynęty i zanęty. Do wyboru mamy robaki białe i czerwone, rosówki, kawałki mięsa. Bardzo ważne, aby robaki były żywe, a mięso świeże. Można też łowić na kukurydzę, pęczak, płatki, ciasto, a nawet ślimaki czy fragmenty roślin pochodzące z danego łowiska. Ale w przypadku przynęty karaś jest rybą nieprzewidywalną. Jego upodobania zmieniają się w zależności od pory roku, a nawet pory dnia i przynęta, która smakowała mu rano, nie jest już skuteczna po południu. Przynęta skuteczna w jednym zbiorniku jest nieskuteczna w sąsiednim. W zakresie doboru przynęty wędkarz jest skazany na ciągłe eksperymentowanie. Podobnie jest z wysokością umieszczenia przynęty. Raz większym powodzeniem cieszy się przynęta umieszczona tuż przy dnie, innym razem tuż pod powierzchnią wody.
Do zanęcania świetnie nadają się posiekane białe robaki oraz gotowe zanęty, które mają tę zaletę, że ryba się nimi nie naje. Dobrze sprawdzają się kule zanętowe o różnym smaku i zapachu. Ponieważ karaś lubi „słodycze”, dobrze jest, sporządzając kule, dodać do nich odrobinę melasy czekoladowej lub miodu.
Karaś jest rybą, która bierze bardzo ostrożnie, ale zacięta walczy do końca. Dlatego, szczególnie większe okazy, stanowią spore wyzwanie nie tylko dla niedoświadczonych wędkarzy.