Kiedy mamy już kupiony transporter, warto przed podróżą zadbać o komfort kota. Na minimum dwie godziny przed jazdą kot nie powinien jeść. Jeśli zwierzę bywa bardzo nerwowe, warto wcześniej wybrać się do weterynarza, który przepisze ziołowe środki na uspokojenie. Nigdy nie należy podawać kotu lekarstw na własną rękę ani dawkować nowych leków przed długą jazdą.
Przed podróżą warto wyścielić transporter dla kota czymś z zapachem zwierzęcia — jego ulubionym kocem lub ręcznikiem — albo umieścić w transporterze zabawki, które nasiąkły jego zapachem. Kot otoczony swoimi feromonami czuje się bezpieczniej i spokojniej.
Można też część transportera zaciemnić, żeby kot odbierał mniej bodźców. Dobrze jest zabrać z sobą podkłady higieniczne i chusteczki, w razie gdyby kotu zdarzył się kuwetkowy wypadek. Jeśli podróż będzie trwała kilka godzin, przyda się też miseczka na wodę. Jeśli tylko mamy możliwość, żeby wsiąść do środka transportu przed odjazdem, zróbmy to.
Posiedźmy chwilę w nieruchomym samochodzie, pociągu czy autobusie. Kot będzie miał chwilę, żeby oswoić się z nowym miejscem, zanim pojazd zacznie się poruszać, i powinien lepiej znieść podróż.
Inną kwestią jest wyjazd w upalne dni. Jeśli w środku transportu nie ma klimatyzacji, warto transporter wyłożyć wkładami chłodzącymi owiniętymi w ręcznik lub nawet sam wilgotny ręcznik.
Koty poza uszami i poduszkami łap w ogóle się nie pocą. Ich sposobem na ochłodzenie ciała jest położenie się na zimnym podłożu. Długie przebywanie w rozgrzanym i dusznym środku transportu może stanowić dla zwierzaka nawet zagrożenie życia.