Halloween zbliża się wielkimi krokami, więc warto wykorzystać ten moment na wycieczkę do najbardziej tajemniczych miejsc naszego kraju. Duchy, zjawy, dziwne dźwięki, sceneria grozy - wrażeń podczas takich wypraw na pewno nie zabraknie.
Stara chata mieści się w Parku Etnograficznym w Nowym Sączu. Z pozoru wydaje się "niegroźna". Przed wielu laty należała do bogatej chłopskiej rodziny. Najprawdopodobniej pracujący w gospodarstwie parobek popełnił samobójstwo, wieszając się na strychu. Powodem była nieszczęśliwa miłość do córki pana domu. Od tej chwili w chacie dzieją się niewytłumaczalne rzeczy - przedmioty same się przesuwają, słychać dziwne głosy i widać tajemnicze postacie.
Czyli najsłynniejsze w Polsce miejsce zlotu czarownic. Sabaty odbywały się na najwyższym szczycie górskiego masywu, czyli Diablaku. To właśnie z nim wiąże się najwięcej strasznych historii. Dzisiaj możemy podziwiać tam m.in. ruiny Czarciego Zamku. Jeśli nie spotkamy żadnego zabłąkanego ducha, na pewno ten zawód zrekompensują nam malownicze widoki.
Słynna twierdza obronna z XVIII wieku regularnie nawiedzana jest przez Białą Damę. Jej duch nie może zaznać spokoju z powody zbrodni, jaka dokonała się 300 lat temu. Wówczas piękna Ulrika, żona posła Joachima von Nostitza, dopuściła się zdrady małżeńskiej, za co została ukarana - wrzucono ją do studni. Dziecko ze związku Urliki z kochaniem zamurowano nad jednym z kominów. Od tej pory kobieta wraca na zamek pod postacią straszydła, a zewsząd dobiega odgłos płaczu niemowlęcia.
Nasze polskie Stonehenge. Pradawne cmentarzysko Gotów znajduje się dziś na terenie rezerwatu przyrody. Historia tego miejsca do dziś jest owiana tajemnicą. Miejscowi ludzie od zawsze wierzyli, że na wielowiekowej nekropoli straszy. W odgłosach wiatru można usłyszeć też echo bijącego dzwonu z kościoła, który miał właśnie tutaj przed wiekami zapaść się po ziemię.
Zrujnowana świątynia jest nawiedzana przez ducha małego chłopca, który błąka się także po przyległym do cerkwi cmentarzu. Według świadków zjawa usilnie dopytuje o swoich rodziców. Krążące po okolicy pogłoski głoszą, że nocna mara jest topielcem, który stracił życie na bagnach. Przyznacie, że te opowieści mogłyby stanowić podstawę scenariusza dobrego filmu grozy?
Jeśli szukacie akcesoriów turystycznych, zajrzyjcie TUTAJ.