Sprawdź również: Crossfit – jak wygląda trening crossfitu?
Trening kalisteniczny może być ukierunkowany na różnego rodzaju efekty, m.in. rozbudowę masy mięśniowej, redukcję tkanki tłuszczowej, budowę siły mięśni czy rekompozycję sylwetki. Aby wyspecjalizować trening, wystarczy dopasować warianty ćwiczeń tak, by nieco inaczej angażowały ciało. W pracy nad siłą mięśni warto postawić na bardzo duże obciążenia i małą liczbę powtórzeń, rzędu 4-6 w serii. Trening ukierunkowany na odchudzanie powinien natomiast wykorzystywać charakterystykę treningu interwałowego, czyli przeplatania maksymalnej intensywności z chwilami odpoczynku.
Efekty treningu kalistenicznego widać gołym okiem. Osoby ćwiczące kalistenikę lub pokrewny street workout zazwyczaj mają estetyczną, wysportowaną sylwetkę z wyraźnie zaznaczonymi mięśniami. Dużym plusem kalisteniki jest fakt, że trudno w niej oszukiwać. Każdy ćwiczący musi zmierzyć się z ciężarem własnego ciała, dlatego nadmierny rozwój masy mięśniowej oraz spalanie tkanki tłuszczowej nie są wskazane. W kalistenice nie ma znaczenia także to, ile bierzesz na klatkę albo jak ciężkimi hantlami wykonujesz rozpiętki. Twoją siłę i wysportowanie zweryfikuje to, ile razy jesteś w stanie się podciągnąć, ile pompek z własnym obciążeniem wykonasz czy jak długo wytrzymasz w desce. Charakterystycznym i bardzo pożądanym efektem treningu kalistenicznego jest wypracowanie sześciopaka na brzuchu. To właśnie mocny i estetyczny gorset mięśniowy jest podstawą dobrej sylwetki, nie nabite bicepsy.
Jedną z obiekcji dotyczących kalisteniki jest to, czy jest ona w stanie równomiernie rozbudować wszystkie partie mięśniowe. Przeciwnicy tego systemu treningowego nierzadko wskazują, że ćwiczeniami z obciążeniem własnego ciała nie da się przepracować wszystkich mięśni i łatwo o wypracowanie dysproporcji. Nie jest to jednak prawdą.
Choć rzeczywiście niektórzy miłośnicy kalisteniki i street workoutu mają wyraźnie mocniej rozwiniętą górną część ciała od nóg, nie wynika to ze specyfiki kalisteniki. Jest to zazwyczaj wynik zaniedbań lub świadomego wyboru. Niektórzy specjalnie nie rozwijają mięśni nóg, bowiem lekkie uda i łydki ułatwiają wykonywanie skomplikowanych figur street workoutowych, m.in. flagi czy wagi. Nie oznacza to jednak, że kalisteniką nie rozbudujesz nóg. Możesz spróbować wielu wariantów ćwiczeń, m.in. przysiadów na jednej nodze, wykroków, przysiadów bułgarskich czy wspięć na palce. Gwarantujemy, że ćwiczenia te są wystarczające do rozbudowy ud, pośladków i łydek, a solidny wycisk bez sztangi jest możliwy. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by ćwiczyć nogi w klasyczny sposób, tj. przysiadami ze sztangą, goblet squatami, hip thrustami, martwym ciągiem czy na suwnicy.
Trening kalisteniczny z zasady odbywa się bez sprzętu, ale istnieje kilka akcesoriów, którymi można go wesprzeć. Są to przede wszystkim poręcze, drabinki i uchwyty, które ułatwią wykonywanie treningu w domowym zaciszu. Najważniejszym elementem będzie drążek do podciągania, czyli podstawa treningu pleców. Taki drążek można zamontować rozporowo w ościeżnicy drzwi, ale to średnio wygodne rozwiązanie. Jeśli chcesz wykonywać podciąganie poprawnie, z wyprostowanymi nogami, zamontuj drążek do ściany lub sufitu. Dostępne są także stacjonarne drążki do ćwiczeń. Sprawdzą się wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości zamontowania drążka na stałe, np. w wynajmowanych mieszkaniach.
W planie treningowym z obciążeniem własnego ciała nie powinno także zabraknąć dipów, czyli pompek na poręczach. To ćwiczenie wielostawowe, które angażuje klatkę piersiową, barki oraz tricepsy. Wymaga jednak posiadania stabilnych poręczy, zapewniających bezpieczeństwo ćwiczeń. Dipy na krzesłach lub taboretach nie są zbyt wygodne i łatwo nabawić się kontuzji. Najpopularniejsze poręcze do dipów to te stacjonarne, w formie stojaków, jednak mogą być także elementem stacji do podciągania lub stanowiska do ćwiczeń mięśni brzucha.
Dużo urozmaicenia dadzą też inne niedrogie i małe akcesoria treningowe, np. uchwyty do pompek, pasy TRX, mata do ćwiczeń, ławeczka, gumy oporowe czy drabinki. Wiele z tych akcesoriów bez trudu schowasz po treningu w szufladzie lub szafie, więc sprawdzą się nawet w małym mieszkaniu, w którym nie sposób wydzielić miejsce na pełnoprawną siłownię. Coraz więcej miast udostępnia ogólnodostępne stanowiska do street workoutu, dlatego uprawianie kalisteniki jest wyjątkowo atrakcyjnym pomysłem na aktywność fizyczną.