Przenikliwość Reginy Brett wynika z jej niełatwych doświadczeń życiowych. Urodziła się w 1956 roku i dorastała w rodzinie, w której było jedenaścioro dzieci. Od zawsze czuła się dość zagubiona i niedostrzegana w tłumie braci i sióstr. Doznawała też przemocy ze strony ojca. Jako nastolatka uzależniła się od alkoholu, zaś w wieku 21 lat urodziła córkę i rzuciła szkołę. Przez kolejne lata szukała oparcia, kierunku studiów (zmieniała go aż sześć razy) i ojca dla swojego dziecka, a gdy w końcu wyszła szczęśliwie za mąż w wieku 40 lat, okazało się, że ma raka. W portfelu do dziś nosi swoje zdjęcie bez włosów, żeby przypominało jej, że każdy dzień jest ważny.
Za felietony do „The Plain Dealer” w Ohio wielokrotnie ją nagradzano. Była dwukrotnie nominowana do nagrody Pulitzera w dziedzinie reportażu. Książki motywacyjne Reginy Brett są jak balsam dla zmęczonej duszy, masaż dla bolących mięśni i koc w zimowy wieczór. Ale uwaga – niosą wzruszenia i chęć do zmiany. Sięgnij po Reginę Brett – książki te pomogły już wielu. Prezentujemy te najważniejsze. Nie trzeba ich czytać po kolei, ale w każdej kolejnej doskonale widać proces zmieniania się i dojrzewania autorki. Warto.
Pięćdziesiąt wskazówek na każdy dzień – nie na jutro, nie na za tydzień, ale na teraz, na dziś, na już. Regina Brett radzi, żeby nie odkładać życia na później – korzystać z najlepszej pościeli, nie zostawiać ubrań na specjalną okazję, zapalić pięknie pachnącą świecę i celebrować każdy dzień. Regina Brett dowodzi, że nie wolno tracić czasu w życiu na rzeczy, na które nie mamy ochoty. Autorka uczy i podpowiada, jak mówić „nie” rzeczom, których nie chcemy, ale wstydzimy się do tego przyznać, ale też jak powiedzieć „tak” temu, czego pragniemy. W książce sporo jest o trudnej relacji z mamą, o tym, że w rodzinach wielodzietnych nie jest łatwo dzielić się matką i nie da się jej mieć całkiem dla siebie.
„Jeśli nie chcesz niczego żałować pod koniec życia, nie żałuj niczego pod koniec dnia.”
Książka to zbiór lekcji na temat tego, jak niewiele czasem trzeba, by naprawdę zmienić coś w życiu. Felietony Brett tworzą przewodnik, który pomaga zauważyć siłę zmian, które często wydają się niepozorne, ale mogą mieć rangę cudów. Autorka dowodzi w nich m.in. że szczęście naprawdę zależy od nas samych, że wybory i decyzje, które wydają się trudne i skomplikowane, często są proste i oczywiste, a każda zmiana wokół siebie na lepsze sprawia, że rosną nam skrzydła.
„Jeśli starasz się być wszystkim dla wszystkich, to wszyscy mogą się bez ciebie obejść. Jeśli robisz jedną rzecz naprawdę dobrze, stajesz się niezastąpiony.”
To książka dla tych, którzy zmagają się ze swoim życiem zawodowym – czują się niedowartościowani, nie mają odwagi realizować marzeń zawodowych albo uważają się za niewystarczająco dobrych w dziedzinie, w której chcieliby osiągnąć sukces lub wreszcie tych, którzy wykonują prace poniżej swoich kwalifikacji. To także książka dla tych, którzy przestali kochać to, co robią oraz dla bezrobotnych i tych, którzy czują się nieszczęśliwi w swojej pracy lub obrali niewłaściwy kierunek zmian. Jednak książka Reginy Brett będzie też pomocna wszystkim osobom, które dopiero rozpoczynają karierę zawodową i chcą nią mądrze pokierować. Kojące słowa znajdą tu też osoby, które już przeszły na emeryturę lub nie mogą dłużej pracować.
Regina Brett także czuła się zagubiona w życiu i długo kluczyła. Jednak każdy może znaleźć swoje miejsce. Trzeba szukać – przekonuje autorka, lub „odprężyć się i pozwolić, żeby to ono odszukało nas”.
„Kochaj...” to książka osobista. Jednak – jak zastrzega autorka – nie jest to pozycja dla każdego. „Napisałam ją z myślą o tych, którzy zostali zranieni albo kochają zranionych, ale i dla tych, którzy są nieświadomi własnych ran, chociaż innym wydają się one oczywiste.” Zatem, jak jednak konkluduje autorka, ta książka jest właściwie dla każdego. Brett opowiada, jak bardzo czuła się głodna miłości, i twierdzi, że wiele osób czuje się podobnie. Uważa jednak, że we wszystkich trudnych doświadczeniach warto umieć dostrzegać dar. „Gdybym mogła wybierać z menu życia, nigdy nie zdecydowałabym się na większość sytuacji, które mi się przytrafiły – a mimo to żadnej nie żałuję. Każde doznanie i każdy związek uczyniły mnie tą osobą, którą jestem. Dziś wreszcie mogę powiedzieć, że kocham ją całym sercem. Pragnę, żebyś i ty ze wszystkich sił pokochał siebie, swoje życie i otaczających cię ludzi.”
„Nieważne, co ci się przytrafia, ważne, jak to wykorzystasz. Życie przypomina grę w pokera. Nie masz wpływu na to, jakie dostaniesz karty – ale tylko od ciebie zależy, jak rozegrasz partię.”
Przejmująca jest opowieść córki, która czuje się niekochana przez matkę. Tak właśnie było w przypadku Reginy Brett. Dorosłość nie jest wcale łatwiejsza – matka choruje na Alzheimera, a córka próbuje ją pokochać. Portret tej trudnej relacji to właśnie treść książki „Trudna miłość. Mama i ja”. Ból, przebaczenie, a na końcu miłość. Autorka kieruje swoją najnowszą książkę do osób, których wewnętrzne dziecko ciągle potrzebuje kochania. Zachęca, by każdy starał się być dla siebie tą kochającą mamą, która kocha absolutnie bezwarunkowo.
Zdjęcie: Envato Elements