Każdy, kto choć raz nie ubrał okularów na basen, doświadczył nieprzyjemności, jakie wywołuje chlor w styczności z oczami.
Mało kto jednak ma świadomość, że substancja ta może doprowadzić do zapalenia spojówek czy nawet – stosunkowo rzadko, ale jednak – przyczynić się do utraty wzroku.
Czy warto ryzykować dla zaoszczędzenia kilkudziesięciu złotych?
Przede wszystkim nie warto iść na skróty, a więc po kosztach. Cena, jak to najczęściej w życiu bywa przekłada się na jakość i zakup najtańszych okularów na basen znacznie zwiększa prawdopodobieństwo konieczności nabycia kolejnych po niedługim czasie użytkowania.
Jeżeli chcemy, by okulary pływackie posłużyły nam przez kilka sezonów, powinniśmy przeznaczyć na to kwotę około 50 zł. Pływanie wymaga względnie profesjonalnego podejścia i również tego typu sprzętu.
Zatem jakie okulary do pływania? Jednym z kluczowych kryteriów jest wygoda z ich użytkowania. Wiąże się ona z materiałem, z którego są one wykonane.
Okulary do pływania z gąbczastą uszczelką nie należą do najbardziej komfortowych, a co gorsza – zdarza się, że gąbka odkształca się i przepuszcza chlorowaną wodę do oczodołów.
Okulary na basen z uszczelką gumową sprawdzają się lepiej. Silikon sprawia, że sprzęt właściwie przylega do skóry i nie podrażnia jej poprzez pozostawianie odcisków w okolicach oczu i nosa.
Warto pamiętać, że zakup okularów do pływania z najwyższej możliwej półki wciąż może okazać się błędną decyzją, jeśli uprzednio nie przymierzymy ich „na sucho” w sklepie z akcesoriami pływackimi.
Okulary na basen nierzadko posiadają wbudowany mechanizm regulacji, jednak najlepiej poprosić specjalistę o możliwość dopasowania modelu do twarzy i oczodołów.
Miękkie przeznaczone są zwykle dla amatorów bądź początkujących i mogą być wykonane z gąbki bądź gumy spośród których ta druga opcja zdaje się być właściwsza.
Twarde okulary do pływania czasami nazywane „szwedkami”, kierowane są raczej dla osób, które spędzają na pływalniach dużą ilość czasu.
Tego typu sprzęt stosowany jest przez profesjonalnych zawodników na zawodach, a do ich zalet zaliczyć można szeroki kąt widzenia oraz możliwość indywidualnego dopasowania do twarzy (da się je zamontować samodzielnie).
Są jednak w istocie twarde i wymagają przyzwyczajenia do ich kształtu.
Co one oznaczają? Jeżeli zastanawiamy się, jakich okularów do pływania poszukać przed wakacyjną wyprawą nad morze bądź jezioro, zdecydowanie warto zaopatrzyć się w model z filtrem chroniącym przed promieniowaniem UV.
Okulary na basen z kolei powinny mieć tzw. anti-fog, zabezpieczający przed parowaniem szkiełek. Lustrzana soczewka w okularach zapobiega odbieraniu refleksów świetlnych na wodzie.
Jak to pokrótce zrobić? Przykładamy maskę, wciągamy powietrze przez nos celem przylgnięcia jej do twarzy i sprawdzamy, czy po pochyleniu się w dół sprzęt nie odpadnie od ciała.
Jeżeli maska do nurkowania jest szczelna, a przy tym po wyregulowaniu paska nie uciska zbyt mocno na nos (umożliwia wydmuchanie powietrza) czy twarz, można mówić o właściwym dopasowaniu.
Najlepiej rzecz jasna testować produkt bezpośrednio w wodzie, np. na basenie.
Te pierwsze siłą rzeczy gwarantują większe spektrum widzenia, zaś zaletą tych drugich – przypominających nieco maski przeciwgazowe – jest możliwość montowania w nich szkieł korekcyjnych w przypadku wady wzroku.
Istnieją bardziej rozbudowane maski, na przykład panoramiczne, które szkła zamontowane mają także u dołu i po bokach. Wraz z ilością soczewek zwiększa się pole widzenia, jednak każda kolejna powoduje załamanie światła, co może negatywnie wpłynąć na zwiedzanie morskich głębin.
Nie tylko szyba ma wpływ na to, ile i w jaki sposób widzimy. Rolę odgrywa tutaj także wspomniany już kołnierz. Dzielą się one najczęściej na czarne i przeźroczyste.
Te drugie poszerzają kąt patrzenia, co można zaliczyć tylko i wyłącznie na plus, nawet jeśli perspektywa spoglądania przez silikonową część maski nie jest zbyt wyraźna. Przede wszystkim jednak osłona nosa ma być szczelna i wygodna, dopasowana do twarzy.
Interesującą propozycją na nieco zasobniejszą kieszeń może być maska do nurkowania z wbudowanym sprzętem do uwieczniania piękna.
Można zaopatrzyć się w maskę robiącą zdjęcia bądź nagrywającą filmy nawet na 100 metrach głębokości, dzięki czemu nie trzeba dzierżyć wspomnianych sprzętów w rękach.
W jakim przedziale cenowym można znaleźć porządny sprzęt? Za 100-200 zł da się bez problemu nabyć dobrą maskę, czasem nawet w zestawie z fajką i płetwami. Maska do nurkowania może kosztować znacznie więcej, jednak cena nie zawsze idzie w parze z jakością.