Czy zawsze marzyło Ci się, aby mieć parę miesięcy na to, by z plecakiem przemierzyć np. Azję lub Amerykę Południową? A może chętnie podjąłbyś się wolontariatu w jakimś odległym kraju albo wyjechał gdzieś autostopem bez żadnego planu? Być może warto rozważyć zrobienie sobie "gap year" czyli... roku przerwy od dotychczasowej codzienności?
Pojęcie "gap year" powstało w Wielkiej Brytanii. To tam w latach 60' ubiegłego wieku młodzi ludzie przed rozpoczęciem studiów dawali sobie czas na podróżowanie. Najczęstszą destynacją były Indie. Teraz ta idea staje się coraz bardziej popularna. Korzystają z niej najczęściej absolwenci liceów przed wyborem kierunku studiów oraz studenci. System szkolnictwa w Polsce również sprzyja takiej podróży - można sobie zrobić rok przerwy na przykład między studiami licencjackimi i magisterskimi.
Ideą "przerwy w życiorysie" nie jest raczej roczna praca na zmywaku w Anglii :) Chodzi o czas, kiedy możemy przemierzać świat i poznawać inne kultury. Młodym ludziom (którzy nie mają jeszcze zobowiązań w postaci kredytów czy dzieci) łatwiej jest wygospodarować taki czas. W ramach gap year można na przykład wybrać się na wolontariat do Afryki, uczyć dzieci angielskiego w Azji, wyjechać z organizacją studencką AISEC czy z plecakiem przemierzać całą Europę. Możliwości jest mnóstwo!
Na "rok w bok" często decydują się młodzi, którzy stoją przed ważnymi wyborami życiowymi - na przykład dotyczącymi kierunku studiów, ścieżki kariery czy wyboru partnera życiowego. Przez ten czas mogą na spokojnie pomyśleć o tym, co chcieliby w życiu robić, usamodzielnić się i przeżyć przygodę. Można więc zastanawiać się, czy gap year jest rokiem przerwy od życia, czy może... rokiem prawdziwego życia :)?
Szukasz podróżniczych inspiracji? Zajrzyj na blogi tych, którzy rzucili wszystko i wyjechali w podróż, np. The Adamant Wanderer, Podróże Dziewczyny Spłukanej, Life in 20kg, Przerwa na życie
Autor: Agnieszka Jaśkiewicz