Najłatwiej jest łapać „stopa” w miejscu, gdzie samochody i tiry będą miały możliwość zatrzymania się. Trzymaj się ruchliwych stacji benzynowych. Jeśli jesteś w środku miasta, wyjedź na obrzeża (na "wylotówkę"), korzystając z komunikacji miejskiej.
Przed podróżą zainwestuj w butelkę z filtrem, abyś wszędzie mógł ją zapełnić. Zapakuj do plecaka takie jedzenie, które nie zepsuje się zbyt szybko. Zabierz ze sobą apteczkę, marker i coś, na czym będziesz mógł napisać, gdzie się wybierasz. Ludzie mają większe zaufanie do osób, które znają cel swojej podróży. Przygotuj się na każdą pogodę. Oprócz lekkich rzeczy zabierz również kurtkę przeciwdeszczową.
Pomyśl także o ładowarce samochodowej i baterii zewnętrznej do telefonu. Zawsze miej ze sobą telefon. Może okazać się potrzebny w sytuacji awaryjnej, wymagającej wezwania pomocy. Poza tym z muzyką podróżowanie jest przyjemniejsze.
Zapinaj pasy. Zawsze. Nie wiesz, jakim kierowcą jest osoba, która się zatrzymuje. Trzymaj wszystkie kosztowności przy sobie. Zrób zdjęcie numeru rejestracyjnego. Poinformuj bliskich, gdzie jesteś i dokąd zmierzasz. Dobrze, żeby kierowca usłyszał, jak podajesz takie informacje.
Pamiętaj, że nie masz obowiązku wejść do każdego samochodu, który się zatrzyma. Jeśli widzisz, że kierowca jest nietrzeźwy lub po prostu wyczuwasz, że coś jest nie tak, podziękuj i powiedz nie. Zaufaj swojej intuicji. Jeśli jesteś już w samochodzie i poczujesz się zagrożony, poproś kierowcę o zatrzymanie się (nie bój się tego!) i wysiądź z samochodu. Oczywiście, w najbliższym miejscu, gdzie będzie taka możliwość. Jeśli kierowca nie będzie chciał tego zrobić - zagroź mu. Powiedz, że Twoja rodzina dokładnie wie o Twoim położeniu, znasz jego twarz i numer rejestracyjny. Dla bezpieczeństwa zabierz ze sobą też gaz pieprzowy. Dzięki temu w sytuacji zagrożenia będziesz mógł obezwładnić kierującego i wykorzystać moment na ewakuację. Pamiętaj jednak, żeby użyć go tylko w ostateczności.
Taka trochę marketingowa zasada wzajemności. Niezależnie od tego, czy stoisz kilka godzin w pełnym słońcu, czy pada deszcz. Masz zaledwie kilka sekund, żeby zrobić pozytywne wrażenie na osobie, która ma Cię zabrać. Uśmiechając się, zwiększasz swoje szanse na złapanie podwózki. Nikt nie zwróci na Ciebie uwagi, gdy będziesz wyglądać na ponurego lub przestraszonego. A uwaga w tym wypadku jest najważniejsza.
Stawiaj na jasne ubrania. Najlepiej, jeśli będziesz unikać ciemnych kolorów. Czarny źle się kojarzy. Koniec kropka, nic na to nie poradzisz (poza tym wieczorem jesteś niewidoczny dla kierujących, a to grozi potrąceniem). Nie trzymaj rąk w kieszeni, nie pij, nie pal, nie zakładaj okularów przeciwsłonecznych. W końcu oczy są odzwierciedleniem duszy.
Twoje obozowisko powinno być niewidoczne. Gdy śpisz, jesteś bezbronny. Nie rozbijaj się w miejscu, w którym każdy może Cię zauważyć (o ile nie jest to pole namiotowe). To jak zaproszenie do kradzieży bądź napaści. Nigdy nie wiesz, czy uda Ci się znaleźć nocleg, czy nie czeka Cię noc spędzona na poboczu. Dlatego zabierz ze sobą mały namiot i śpiwór. Przed wyjazdem warto również sprawdzić inne formy zakwaterowania, jak chociażby couchsurfing. To forma oferowania darmowego noclegu w zamian za odwdzięczenie się w przyszłości tym samym - wymiana baz noclegowych odbywa się za pośrednictwem specjalnej strony internetowej.
Albo cokolwiek, na czym zapiszesz cel swojej podróży. Nie musi to być karton. Chodzi o jednolitą teksturę. Pisz na nim dużymi, łatwymi do odczytania z odległości literami. Warto pomyśleć o chwytliwym tekście, czymś zabawnym lub po prostu zwracającym uwagę. Jak na przykład „Do mamy” czy „bezpłatne ciasteczka”. ;)
Jest wiele powodów, dla których kierowcy zabierają autostopowiczów. Może sami kiedyś podróżowali w taki sposób i teraz chcą się odwdzięczyć. Może są znudzeni samotną, długą podróżą. Rozmowa jest formą płatności za ich przychylność. Niejednokrotnie zdarza się tak, że zaproponują miejsce do spania i po pauzie zabiorą Cię dalej, zaproponują jedzenie, picie, albo przez CB radio pomogą znaleźć kolejną podwózkę.
Unikaj rozmów na tematy kontrowersyjne, zwłaszcza o polityce, religii, rasie. Nie warto prowokować sprzeczki, czy wdawać się w bezsensowne dyskusje. Każdy ma już w wyrobione zdanie na dany temat. Po co więc psuć sobie i kierowcy humor? Poza tym, nigdy nie wiesz, jaka będzie jego reakcja.
Stosując się do powyższych zasad podróżowania, Twoja wyprawa stanie się bezpieczniejsza i bardziej przemyślana. Autostop buduje pewność siebie, uczy cierpliwości. Jest z pewnością niesamowitym wyzwaniem, podczas którego przetestujesz samego siebie. To jak pełna emocji przejażdżka kolejką górską. Przygodą, której się nie zapomina i opowiada następnym pokoleniom.
Autor: Karolina