Kuriozum sportu: Ubieranie pszczół

Wyobraź sobie, że właśnie chodzi po Tobie pszczoła - słyszysz jej ciche bzyczenie, czujesz ocierające się o Ciebie włochate odnóża. A teraz wyobraź sobie, że dołączają do niej setki, tysiące pobratymców, a Ty stoisz półnago przed śmiejącym się tłumem i nie możesz się poruszyć. Brzmi jak koszmar? To, co nam się wydaje sceną wprost z horroru, w Chinach jest… sportem. Poznaj kolejne kuriozum sportu - ubieranie pszczół.

Źródło zdjęcia głównego: dailynewsdig.com

Ubieranie pszczół (Bee wearing) to konkurs organizowany w mieście Shaoyang w prowincji Hunan jako część niezwykłej tradycji, która od lat kultywowana jest przez nieustraszonych śmiałków. Niestety chętnych do wzięcia udziału w konkursie nie ma zbyt wielu – zazwyczaj są to tylko dwie, trzy osoby. Trudno się jednak temu dziwić…

Reguły bee wearing

Nieustraszeni uczestnicy konkursu ustawiani są obok siebie, ubrani jedynie w krótkie spodenki oraz parę ochronnych okularów. W ramach udogodnienia pozwala im się także zatkać nos i uszy zatyczkami, aby chodzące pszczoły nie mogły dostać się w ten sposób w głąb organizmu. Śmiałkowie uzbrojeni są jedynie w jedną pszczelą królową, która w miniaturowym koszyczku przywiązywana jest do ich ciała. Jedynym zadaniem uczestników konkursu jest więc „namówić” jak największą ilość pszczół do wylądowania na sobie. Potem muszą wytrwać obecność tysięcy owadów na swoim ciele. Na wypróbowanie swoich uwodzicielskich sztuczek mają tylko 60 minut, zatem muszą się pospieszyć. Ubieranie pszczół można jednak nazwać sportem zespołowym – biorą w nim udział bowiem nie tylko ochotnicy, lecz także znane z pracowitości owady. Wynik właściwie w całości zależy od ich upodobań i to do nich należy wybór zwycięzcy – wygrywa bowiem ten, którego oblezie największa ilość pszczół. Może warto się przedtem najeść miodu?

Kto zwycięża?

Uczestnicy stoją bezpośrednio na wagach, aby jurorzy mogli bez przeszkód sprawdzić, który z nich przyciągnął do siebie największą ilość pszczół. Wygrywa ten, który w trakcie konkursu „przybrał” najwięcej na wadze. Światowy rekord ubierania pszczół, wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa, pobity został w 2015 roku i należy do Gao Bingguo. Ten 55-letni mężczyzna z prowincji Shandong zdołał zwabić ponad milion pszczół na swoje ciało. Waga wszystkich chodzących po nim owadów osiągnęła wartość aż 10 000 kg. Podczas bicia rekordu Gao Bingguo miał na sobie jedynie bieliznę, w ustach trzymał jednak zapalonego papierosa, by utrzymać owady z daleka od swojej twarzy. Niestety nie obyło się bez wpadek – mężczyzna został ukąszony ponad 2 000 razy, a temperatura wokół jego ciała osiągnęła podobno 60 stopni Celsjusza. Osiągnięcie nieustraszonego Gao Bingguo zostało oficjalnie potwierdzone przez organizację zajmującą się światowymi rekordami oraz lokalną prasę.

Chociaż nam ubieranie pszczół wydaje się dziwnym i przerażającym zwyczajem, to trzeba przyznać, że widok człowieka od stóp do głów ubranego w garnitur z owadów jest imponujący!