Caber toss jest konkurencją, którą z zamiłowaniem uprawiają szkoccy górale. Polega ona na rzucie drewnianym drągiem, który średnio mierzy 6 metrów długości i waży ok. 80 kg. Zawodnicy trzymając pal pionowo, muszą wykazać się nie tylko siłą, ale też utrzymać równowagę. Chwytając pień za węższy koniec, należy pobiec z nim do przodu, a następnie wyrzucić go w górę tak, by obrócił się o 180 stopni i pionowo wbił się w ziemię - jak najbliżej godziny 12-ej. Nie liczy się tutaj odległość, ale odpowiednia technika. Każdy zawodnik ma trzy próby na celny rzut.
Mocarze - lub miotacze, bo i tak się ich czasami nazywa - stają do zawodów ubrani m.in. w tradycyjną szkocką spódnicę w kratkę. Swoją rolę spełniają także sportowe buty. Luźny krój nie krępuje ruchów i pozwala dogodnie chwycić drąg. Najczęściej jest on wykonany z drzewa modrzewiowego. Jak na każdy tradycyjny sport przystało, i caber toss ma swój mit założycielski - drwale, którzy próbowali się przeprawić na drugą stronę wąwozu, w ten właśnie sposób rzucali pale pod nogi, by móc po nich bezpiecznie przejść. Odważylibyście się spróbować swoich sił w tym szkockim sporcie?