Aktywne uczestnictwo w życiu kulturalnym miasta sporo kosztuje. Ale atrakcje kuszą! Na szczęście nie trzeba ograniczać liczby miesięcznych wizyt w teatrach i kinach. Wystarczy tylko dobrze przemyśleć strategię i przyswoić parę trików, aby tanio korzystać z kultury. Oto nasze podpowiedzi.
W sieci kupimy taniej bilety przede wszystkim do kina czy teatru. Jedynym mankamentem może być to, że spektakl odbędzie się dopiero za kilka miesięcy i nie możemy być do końca pewni swojej dyspozycyjności. Wiele osób decyduje się sprzedać zakupione wcześniej bilety tuż przed samym festiwalem czy wystawą. Przeglądanie portali ogłoszeniowych pod tym kątem naprawdę się opłaca.
Wszyscy je uwielbiamy. Bilety na długo wyczekiwany spektakl można wygrać w konkursach organizowanych przed lokalne rozgłośnie radiowe, gazety czy portale.
Jeśli mamy trochę wolnego czasu, zapiszmy się na wolontariat. Równie dobrze może to być ASP lub miejska biblioteka, która dodatkowo dla swoich czytelników udostępnia specjalne karty, a te uprawniają do zakupu biletu ze zniżką. Angażując się w projekty realizowane np. przez filharmonię, możemy za darmo posłuchać muzyki klasycznej w świetnym wykonaniu.
Czyli na wejściówki. Na tego rodzaju sprzedaży można zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt złotych. Żeby skorzystać z takiej okazji, trzeba trzymać rękę na pulsie. Niektóre multipleksy organizują tańsze seanse w wybrane dni tygodnia. W nagrodę zamiast filmu na DVD obejrzymy premierę w kinie.
Niektóre instytucje kultury organizują promocje na grupowe lub rodzinne wejścia. Mając znajomych wśród studentów, można też czasami "podpiąć się" pod ich wspólne wyjście do muzeum czy na wystawę. Żacy przeważnie płacą symboliczną kwotę za dostęp do kultury.
Autor: Bogumiła Kurzeja