Gdzie na rower na Kujawach i Pomorzu?

Rowerowa przejażdżka to idealny sposób na poznanie malowniczych krajobrazów i ciekawych zakątków województwa kujawsko-pomorskiego. Fani jednośladów, zarówno Ci wsiadający na nie sporadycznie, jak i profesjonaliści z pewnością znajdą tu ścieżki odpowiadające ich wymaganiom. Podpowiadamy, gdzie szukać tras rowerowych na Kujawach i Pomorzu.

Doskonałym miejscem na kilkudniowe testowanie swoich rowerowych umiejętności są tereny Borów Tucholskich, które częściowo wpisują się w krajobraz Kujaw i Pomorza. 

Zaplanuj z nami swoją trasę rowerową 

Proponowana przez nas trasa wiedzie szlakiem oznaczonym jako BY 6001n z Bydgoszczy Leśnej poprzez letniskowo-wypoczynkowe miejscowości Bożenkowo, Samociążka (z elektrownią wodną o mocy 26 MW), Koronowo (z Parkiem Grabina i tarasem widokowym, dwoma kościołami gotyckimi oraz żydowskim cmentarzem), Pieczysko i wieś Nowy Jasieniec, gdzie znajduje się średniowieczny zamek oraz „Dęby Wyczółkowskiego”. 

Następnie kierujemy się na Serock, Zalew Koronowski, Klonowo, Bysławek aż do Szumiącej skąd obieramy za cel Tucholski Park Krajobrazowy będący częścią Parku Narodowego Bory Tucholskie. 

Teraz jedziemy do Tucholi skąd przyjdzie nam pedałować wzdłuż rzeki Brdy do Fojutowa, Rytla, potem przez Swornegacie, aż zawitamy w Chojnicach, które są naszą metą. Trasa biegnie głównie po asfalcie i krótkimi odcinkami po leśnym dukcie.

Rowerową ucztą może okazać przejazd trasą między Kociewiem i Żuławami Gdańskimi oraz Wiślanymi. Startujemy z Tczewa skąd lewym brzegiem Wisły zmierzamy do Steblowa, a potem Kiezmarku. Stamtąd obieramy sobie za cel Zatokę Gdańską, po drodze mijając rozwidlenie Wisły i śluzę Gdańska Głowa. Wjeżdżamy do Żuławki, następnie Drewnicy, Mikoszewa (mieści się tu rezerwat Mewia Łacha), Stróży i kierujemy się na Żuławy Wiślane. Po drodze przyjdzie nam zwiedzić m.in. Ostaszewo, Lisewo Malborskie, Bałdowo i po blisko 100 km znaleźć się w Tczewie.

W razie awarii czy chęci zmiany roweru, liczne Gdańskie punkty służą pomocą, rowery Gdańsk kocha tak jak my, więc na pewno nie zostawi w potrzebie żadnego rowerzysty. 

Ciekawym rozwiązaniem będzie też 38-kilometrowa trasa z Włocławka przez Nieszawę do Ciechocinka, prowadząca czerwonym szlakiem rowerowym czy nieco krótszy, bo 20-kilometrowy przejazd między Jeziorem Wikaryjskim a Wieńcem przez Włocławek.