Nieznane miejsca Warszawy to przede wszystkim niszczejące, pełne uroku pamiątki z dawnych lat. Na Pradze Południe wśród wysokich zarośli przy odrobinie wytrwałości możemy odnaleźć stary, nieczynny tor kolarski. Miejsce to było niegdyś ikoną sportu i rekreacji, a także jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w całej Europie. Tor oddany do użytku został w 1972 r., a w skład całego obiektu wchodził wtedy również hotel, dwie sale sportowe, sauna, siłownia, gabinety odnowy biologicznej i ambulatorium. Obecnie cała zabudowa oraz betonowy tor kolarski
XIX-wieczną gazownię znajdziemy przy ul. Prądzyńskiego na warszawskiej Woli. Stare, wysokie na kilkanaście metrów zbiorniki gazu na Woli nazywane są Warszawskim Koloseum. Nic w tym dziwnego, jeśli weźmiemy pod uwagę niezwykłą architekturę i niepowtarzalny klimat tych budowli. Monumentalne zbiorniki po odrestaurowaniu mogłyby stać się jedną z największych atrakcji stolicy, a także jednym z największym zabytków przemysłowych w Europie. Gazownia niemal nietknięta przetrwała II wojnę światową i do tej pory posłużyła za scenerię dla wielu dzieł kinematografii. Ze względu na niepowtarzalny klimat oraz martwą ciszę panującą w środku obiektów, lgną do nich przede wszystkim amatorzy mocnych wrażeń.
Nieznane miejsca Warszawy to nie tylko obiekty opuszczone, w których nikt nie bywa – są to również miejsca, które mijamy bez zwrócenia na nie uwagi. Tak jest z odrestaurowaną reklamą na kamienicy przy ul. Emilii Plater. Reklama w języku polskim i rosyjskim poleca usługi odlewni Zakładu Aparatów Miedzianych Adolfa Witta i pochodzi jeszcze z czasów zaboru rosyjskiego. To jedna z nielicznych ocalałych tak starych reklam na terenie Warszawy.
Niewielkie mieszkanko wciśnięte w szczelinę między budynkami przy ul. Żelaznej i Chłodnej na warszawskiej Woli zyskało miano najwęższego domu świata. Domek w najszerszym miejscu ma zaledwie 1,22 metra i znajduje się w miejscu, w którym podczas okupacji była kładka prowadząca z małego do dużego getta. Na co dzień lokum służy jako siedziba artystów z całego świata, czasem jego drzwi zostają jednak otwarte dla zwiedzających.
Na zewnątrz pada, a Tobie nie chce wychodzić się spod ciepłego koca? Spacer po ciekawych zakątkach Warszawy możesz urządzić sobie także w zaciszu własnego mieszkania. W ramach projektu Warsaw3D możemy zwiedzić najciekawsze wnętrza stolicy i to bez ruszania się z łóżka! Wystarczy jedynie komputer z dostępem do internetu i już możemy ruszać na wirtualną wycieczkę.
Autor: Sylwia Stwora