Narodowy sport Amerykanów dla osoby, która po raz pierwszy ma z nim styczność może wydawać się bezsensownym bieganiem po boisku z rakietą przypominającą siatkę do łapania motyli. Prezentujemy zasady męskiej gry w lascrosse, które przybliżą Wam, o co w tym sporcie chodzi.
Wymyślona przez amerykańskich Indian gra zespołowa opiera się na pojedynku dwóch 10-osobowych drużyn, których zadaniem jest zdobycie większej liczby punktów niż przeciwnik. W tym celu używa się specjalnej rakiety – drewnianej lub z tworzyw sztucznych, zakończonej kieszonką z siatki, przy pomocy której wrzuca się piłkę do bramki rywala. Gumowa piłka może być biała, żółta lub pomarańczowa, jej średnica powinna wynosić 10 cm, a waga ok. 150 gram.
Każdy zespół składa się z bramkarza oraz po trzech obrońców, pomocników i napastników. Bramkarze grają kijami o długości 1-1,5 m i szerokości do 31 cm, napastnicy i pomocnicy tzw. short crossami, a obrońcy – long crossami. Mecz trwa godzinę i dzieli się na cztery kwarty po 15 minut. Między 1 a 2 i 3 a 4 kwartą mamy dwuminutowe przerwy, a miedzy 2 a 3 częścią meczu – 10 minut. Mecz rozgrywa się na boisku trawiastym o wymiarach 100x50 m, ale rywalizacja może także toczyć się na hali sportowej. Bramki mają postać kwadratu o wymiarach 1,8x1,8 m i są ustawione na środku koła o średnicy 5,4 m. Wokół nich znajduje się tzw. pole bramkowe. Zawodnicy mogą poruszać się za bramkami.
Kwarty oraz wznowienie gry po zdobyciu punktu przez przeciwnika rozpoczyna się ze środka boiska. Gracze muszą być ustawieni w odpowiednich strefach, a piłkę na gwizdek sędziego może podnieść jeden z 2 zawodników znajdujących się w tzw. face-off i musi ją podać do drugiej osoby. Z piłką umieszczoną w kieszeni rakiety można poruszać się w dowolny sposób i bez ograniczeń czasowych. Podania i gole wykonuje się przy użyciu kija, który służy także do atakowania rywala, z tym że nie można uderzać w kask, plecy i nogi.
W lacrosse wyróżniamy przewinienia techniczne, za które grozi kara wykluczenia z gry na 1-3 minut oraz osobiste, kończące się wyrzuceniem z boiska.
Autor: Sylwia Stwora