Wybieramy kubek termiczny dla podróżnika

Wybierasz się w podróż, a nie wyobrażasz sobie poranku bez gorącej kawy czy herbaty? Niezależnie od tego, czy będziesz przemierzał trasę samochodem czy też pokonywał ją pieszo, odpowiednim dla Ciebie gadżetem będzie kubek termiczny. Podpowiadamy, jak wybrać najlepszy model.

Kubek termiczny w przeciwieństwie do termosu służy do krótkiego utrzymania odpowiedniej temperatury znajdującego się w jego środku napoju. Zwykle wlana do niego kawa czy herbata pozostaje gorąca od 2 do 6 godzin, po czym temperatura zaczyna spadać. W kubku termicznym najczęściej nie możesz gotować, ani podgrzewać jego zawartości, choć na rynku dostępne są już modele bez ścian izolacyjnych, które można wykorzystywać jako garnek lub wersje z grzałką i możliwością podłączenia przez USB do gniazdka, np. samochodowego.

Istotną sprawą jest materiał, z którego wykonano kubek termiczny. Najdłużej utrzymują ciepło modele zrobione ze stali nierdzewnej lub aluminium, które są też najtrwalszymi produktami. Metalowe gadżety wprawdzie są tańsze, ale łatwo je uszkodzić. Ważnym elementem jest zamknięcie.

Sięgaj po kubek, gdzie jest ono szczelne i posiada gumową ochronę, która zapobiegnie wydostaniu się napoju z jego wnętrza, a tym samym zmniejszy ryzyko zalania bagażu czy poparzenia się. Kubek termiczny może posiadać uchwyt lub być go pozbawiony. Wybierając wariant z uchem, zwróć uwagę czy dobrze leży w dłoni i jest stabilne. Dla większej wygody możesz kupić model ze składanym uchwytem.

Jeśli więcej podróżujesz samochodem, wybierz model stworzony z myślą o takiej formie transportu. Powinien zwężać się ku dołowi i posiadać mocny, antypoślizgowy uchwyt. Najlepiej gdy będzie miał zamknięcie na blokadę lub oparte na przycisku, którego wciśnięcie spowoduje otwarcie wieczka, a puszczenie sprawi, że zwartość ponownie zostanie szczelnie zamknięta w środku naczynia.

Kubki termiczne zwykle mają od 350 do 500 ml pojemności, a cena uzależniona jest od jakość wykonania oraz parametrów gadżetu – zwykle im są one lepsze, tym musimy liczyć się, że wyższa jest cena.