Kolorowe schody na Podgórzu to efekt projektu „Patrz pod nogi” - niestety o tym obiekcie słyszało niewiele osób, a często nawet sami Krakowiacy nie zdają sobie sprawy z jego istnienia. Szkoda, ponieważ to doskonała sceneria do sesji zdjęciowej bądź po prostu do kontemplacji - na schodach wypisanych jest bowiem 55 ciekawych, inspirujących haseł, jak np. „Nigdy nie dorośnij”. Atrakcję w barwach tęczy znajdziemy na ul. Tatrzańskiej 5, tuż obok ulicy Parkowej.
Dom Strachów „Lost Souls Alley” w niczym nie przypomina banalnych domów strachu, które znamy z wesołych miasteczek. Krakowska atrakcja składa się z szeregu pomieszczeń, tworzących swoisty labirynt, a każdy pokój to tzw. escape room. Oznacza to, że sami musimy odnaleźć rozwiązanie, które pozwoli nam z niego uciec, podczas gdy za naszymi plecami czają się wszystkie okropności znane z horrorów… „Na zawsze zapamiętasz, co kryje przeklęte piętro przy Floriańskiej 6” - ostrzegają twórcy. Lost Souls Alley to atrakcja absolutnie obowiązkowa dla wszystkich poszukiwaczy mocnych wrażeń. Jeśli jesteś zatem fanem filmów grozy, to koniecznie musisz odwiedzić to nietypowe miejsce w Krakowie!
Fort św. Benedykta to ostatni zachowany spośród trzech murowanych dzieł obronnych przyczółka podgórskiego Twierdzy Kraków. Stanowi unikat architektury fortecznej nie tylko w skali kraju, ale i całej Europy. Co ciekawego można tutaj zobaczyć? Do dzisiaj w sklepieniu zamocowane są specjalne haki służące do wymiany luf znajdujących się tu dział. Można także zauważyć otwory strzelnicze, podziwiać bramę w stylu neogotyckim oraz zrekonstruowanego drewnianego żurawia. Podobno obok fortu mieści się podziemne pomieszczenie o niejasnym przeznaczeniu.
Kto z nas nie marzył o odnalezieniu magicznego miejsca, skrytego za tajnym przejściem? Na krakowskim Małym Rynku mamy na to okazję! Wystarczy przejść przez jedną z najstarszych księgarni ezoterycznych w Polsce, by znaleźć się… w knajpce „Albo Tak”. Takie wejście tylko dla wtajemniczonych gwarantuje w środku przyjazną, swojską atmosferę.
Fani zwiedzania opuszczonych miejsc nie powinni przeoczyć starej lokomotywowni na ul. Kolejowej. To właśnie w tym miejscu dogorywają żywota wspaniałe obiekty polskiego kolejnictwa, które w bardziej sprzyjających okolicznościach byłyby znakomitymi eksponatami w skansenach i muzeach. Zwiedzanie tego obiektu sprawi radość nie tylko fanom kolei. W otoczeniu niszczejących składów i rdzewiejących lokomotyw można poczuć specyficzny, postapokaliptyczny klimat.
Autor: Sylwia Stwora