Wrocław, Chorzów, Wisła i Leszno to nie jedyne miasta sprzyjające miłośnikom ekstremalnych przygód. W drugiej części naszego poradnika „Najciekawsze parki linowe w Polsce” prezentujemy kolejną „czwórkę”, w której wizyta sprawi, że poziom adrenaliny z pewnością podskoczy Wam mocno do góry.
W Olsztynie znajdziemy Leśny Park Linowy oferujący łatwą trasę dla dzieci z 18 atrakcjami oraz liczącą 24 przeszkody wersję średnią dla młodzieży. Z kolei najodważniejsi mogą wybrać ścieżkę trudną z 25 barierami do przejścia, wersję 2 zjazdów tyrolskich na wysokości 18 m o łącznej długości 333 m (nad Stadionem Leśnym) lub trasę ekstremum, na której czeka ich „Żołnierska przeprawa”, „Linoskoczek”, obrotowe belki i trapezy czy tunel z siatki.
Z kolei Elbląg ma Park Linowy Chrobry, gdzie pod męskimi imionami - Zdzisiu, Heniu, Piotruś i David, kryją się odpowiednio trasa trudna (16 przeszkód), średnia (15 atrakcji), łatwa (15 przeszkód dla dzieci) oraz tyrolka. Na najmłodszych (dzieci od 3 do 8 roku życia) czeka Maluch z 12 atrakcjami do przejścia.
Głodni wrażeń, którzy znajdą się w pobliżu lub w samym Stargardzie Szczecińskim mogą spędzić emocjonujące kilka godzin w Parku Linowym Panorama. Na 3 trasach o zróżnicowanym stopniu trudności ustawiono 45 przeszkód typu mosty i zjazdy tyrolskie, skoki na linach typu tarza, wiszące kłody, belki i kładki.
Wyjątkowym miejscem jest też PowerPark Łeba, gdzie na 2 ha oprócz torów gokartowych, pola gry do paintballa czy strzelnicy umieszczono konstrukcje linowe tworzące 6 tras dostępnych już dla 3-latków. Ponad 630 m podzielono na wersję Maluch o długości 50 m, dwie trasy określane jako łatwe, gdzie przeszkody wiszą 2-4 m nad ziemią oraz dwie opcje średnie – akcja toczy się na wysokości 4-7 m. Osoby o dobrej kondycji mogą zmierzyć się ze 158-metrwoym wyzwaniem określanym jako trasa czarna, gdzie przyjdzie im stawić czoła złośliwym belkom i pętlom, slalomowi z worków bokserskich czy deskorolce, która po wejściu na nią zatrzyma się dopiero na końcu liny, czyli podeście.
Autor: Sylwia Stwora