Zamiast godzin spędzanych na siłowni i w klubach fitness wolisz założyć rolki i wybrać się na przejażdżkę do parku lub trening trików do skateparku? Zastanawiałeś się też, jak nieco uatrakcyjnić swoją pasję? Możesz spróbować buggy rollin.
Buggy rollin jest sportem ekstremalnym, którego istotą jest przemieszanie się na rolkach w różnych pozycjach poza jedną – nie wolno jeździć na stojąco. To dyscyplina łącząca klasyczną jazdę na rolkach z tzw. pozycją na śledzia praktykowaną podczas zjazdów na sankach. Ojcem buggy rollin jest Francuz Jean-Yves Blondeau, a pierwsze jazdy odbyły się w 1994 roku. Do uprawiania tej aktywności fizycznej niezbędna jest deska oraz specjalny kombinezon wyposażony w kilkanaście niekiedy kilkadziesiąt kółek ulokowanych na rękach, łokciach, klatce piersiowej, kolanach i plecach. Niezbędny jest także kask, a niektórzy używają też gogli.
Cała zabawa polega na nabraniu jak największej prędkości w klasycznej pozycji do jazdy na rolkach, a następnie należy zejść do parteru zmieniając ułożenie ciała na horyzontalne. Możesz gnać przed siebie na brzuchu, plecach, a nawet łokciach czy kolanach i z głową uniesioną zaledwie 10-15 cm nad ziemią. Prędkości podczas buggy rollin mogą osiągać nawet 100 km/h. Aktualny rekord wynosi 116 km/h.
Buggy rollin najlepiej uprawiać na stromych, równych nawierzchniach i mało uczęszczanych przez samochody drogach. Istnieją też specjalne tory do treningów oraz rozgrywania zawodów. Jeden z największych obiektów do buggy rollin istnieje w niemieckiej miejscowości Altenberg. Często fani buggy roolin wykorzystują tory saneczkowe.
Autor: Sylwia Stwora